SzKoŁa

Emille

Czy szkoła nam jest potrzebna do szczęścia...?? Jakich macie ciekawych nauczycieli do obgadania??? Tu możecie sie wyszaleć Razz

Norman

Z przyzwyczajenia neui gadam na nauczycieli, bo wikeszosc z nich jest typu "moglo byc gorzej, jest wporządku", ale trafila mi sie wlasnie najgorsza nauczycielka matmy... wiec juz wole trzymac jezyk za zebami zeby czego snei wywolac

Stanley

Mnie też życie nauczyło, żeby na nich nie narzekać

Norman

no bo... "ZAWSZE MOGŁO BYĆ GORZEJ" ehh

Stanley

Dokładnie

Norman

ale ja naprawde sie nei obraze, jak ktorejs nauczycielce złamei sie np. noga...

Stanley

Ja bym proponował epidemię ptasiej grypy Twisted Evil

Norman

hihi mi pasuje Very Happy

albo jakaś może ciężka ospa czy cos... o ostatnio gadali cos o gruźlicy nei do wyleczenia :>

Stanley

Sympatycznie Twisted Evil

Norman

oj bardzo... zycie bez szkoł mrrr... Smile

Stanley

Byłoby przyjemne, ach marzenie

Norman

marzenia czasem sie spelniaja Very Happy

Charlie

Tia, a najzabawniej by bylo, jak to wy padlibyscie na ta nieuleczalna gruzlice Smile

Norman

hihi mi to jakso nei przeszkadza... Very Happy

Stanley

Mnie nie robi różnicy Twisted Evil

Kevin

Co do nauczycieli to myślałem, że w gimnazjum miałem dziwnych psorków, a w liceum to kosmici, więc zaczynam uznawać zasadę "mogło być gorzej..." Szkoła, napewno wolę wakacje Razz

Norman

hehe ja poprostu wole przerwe od otoczenia ;]

Jane

Mnie tam zwisaja nauczyciele... Bo to tylko nauczyciele. Nie podlizuje sie... Czasem podpadam. Ale ogólnie mam nauczycieli spoko.... Dyra uczy mnie chemi i jest straszną sieka ale może w końcu sie czegos naucze. Za to nie nawidze pewnej nauczycielki... Mojej wychowawczyni i mozna powiedziec że jestesmy w stanie wojny - uprzykszamy sobie nawzajem życie. Ona sie zaczeła wiec nie zwalac na mnie:D

Stanley

Moją rolą jest tylko uprzykrzanie życia nauczycielom, także strasznie zły nie jestem... Dwie wizyty u dyrki, bójki za szkołą, ale i tak nie jest najgorzej - wybaczcie szczerość, ale oceny niczego sobie Razz

Chociaż i tak przez liceum zrobiłem się bardziej pokorny

Norman

bojki i tyle... ;] w moim przypadku i raz po raz jakei stam klotnie...

Stanley

Moim wrogiem nr 1 w gimnazjum byli nauczycielowie

Kevin

Ja ogólnie zbyt grzeczny to nie jestem, w szkole mam dziwne akcje ale nauczyciele przymykają na to oko, tylko czasami nie wiem dlaczego. Laughing

Norman

ja lubei denerwowac mojego wychowawce ostatnio kumplami grałem w piłke a'la kurnik.pl na lekcji techniki i gostek do mnei podchodzi i pyta sie "a wy co robicie?"
- słuchamy.
- Własnei widze. - wyrywa mi z przed nosa kartke z mczem w polowie. Patrzy z wyrzutem i dostrzega kolejną kartke z juz rozgranym meczem.
- No to się policzymi N...
- Tak prosze Pana, ale moze Pan mi oddac kartke.
- A czemu?
- Bo ja wygrywałem już!! *płaczliwy głos* Bo ten jzu wygrałem ,a tu wygrywałem no neich Pan nei bedzi etaki...

No i koels sie wkurzył Very Happy

zabrał wszytskei kartki i nici z meczu... a już wygrywałem... ;]

Charlie

Heh...

Jasne, na pewno to ona sie zaczela Very Happy

Norman, niezla jazda Very Happy

Kevin

Dobry jesteś Laughing

Jane

Ja sama swoja osoba działam na nerwy nuczycielą i nie wiem dlaczego... Hmm...

Norman

powstrzyma sie co do wypoiedzi...

ALE JA JUŻ WYGRYWAŁEM Sad

TO SKANDAL ZABARC MI TAK MECZ Z PRZED NOSA! Very Happy

Stanley

Zakręcona akcja Very Happy

Ja w szkole to obrywam oj codziennie muszę zrobić coś, co ich wkurzy Laughing

Norman

ja tez... uwielbiam kiedy probuja mnei zabic wzrokiem... dzis mój kumpel bawił sie z panem Kostkiem,a gosciowka biadoliła przez komórke na zapleczu i nadle głowa odpadła... gosciowka wychodzi z zaplecza wlasnei z tekstem pakujcie sie, a on z tą głową w łapach. Chwila milczenia. A my wybuchamy glosnym smiechem po chwili. POtem chłopak nei potrafił zamatowac tej czaksi spowrotem i biedny P.Kostek ciagle miał spuszczona głowe Laughing

Stanley

Haha