Zagubieni : Sezon 2

Norman

oo taak... a doktorek znów ryczał... no ,myslałem ze dam strulam sie z kanapy ze smeichu

Stanley

Kiedy ryczał?

Norman

jak Des sie pytał jak tam jego żonka, czy wyzdrowiała Very Happy

Stanley

Racja, racja Very Happy

Ale to przecie Big Beksa jest Very Happy

Norman

i jeszcze te jego świńskei oczka i czerwony nos... buahaha Razz

Stanley

Nos jak buraczyna ma, a za oczka kocha go połowa lasek u mnie w szkole, a ja też mam o nich wyrobione zdanie... Świńskie oczka Very Happy

Norman

oo wiem jak co chwile zachowuej sie jak prosiak idacy na rzeźń Razz

Stanley

Aż mi normalnie żal faceta, że trafiają mu się same takie sceny

Norman

haha dokladnei Razz

rozhisteryzowany przywódca hihi Razz

Stanley

Powinien być wymądrzającym się twardzielem a nie beksą

Norman

czyli drugim Sawciem

Stanley

No w sumie...

Norman

No wlasnie

Stanley

Przedwczoraj były fajne dwa odcineczkinie sądzicie? Smile

Roxanne

Khm... Za bardzo lubiłam Shannon żeby mi się aż nadto podobały... No ale naprzykład świetnie było słychać akcent Sayida (Aj low u), no i nareszcie coś w sprawach sercowych (czyt. Shannon i Sayid), no i te włoski Boone'a. Hehehe...

Ana Lucia

Taak... dokładnie. A po za tym wkurzał mnie Charlie (mimo, iz to moja ulubiona postac)... Się wydzierał na Claire. A niby skąd gwiazda rocka a do tego narkoman mógł wiedzieć jak sie zajmuje dzieckiem? Chyba scanarzyści (producenci) się troszkę pomylili i zagalopowali.

A co z fajnieszego to gadka Ana Lucia vs. Sawyer. Najlepsze momenty w odcinkach Smile

Stanley

Emille

Mnie też, ale od Any jeszcze bardziej powiało lodem niż od Sawcia:)

Stanley

Hehe, racja Very Happy

W drugim odcinku podobał mi się jeszcze Walt i to jak wszedł do namiotu Shann Very Happy

Emille

Moim zdaniem to jest głupie wchodzi se taki chłopek do namiotu cały ocieka od wody mamrocze cos pod nosem potem przytyka palec do buzi a jak znika to shannon zaczyna wrzeszczeć .. Razz

Stanley

Typowa blondynka Very Happy

Podnosi pisk Very Happy

Swoją drogą ostatnio zacząłem się zastanawiać, nad tym... Czy ten Walt był prawdziwy? Albo jak Jack widział swojego ojca w pierwszej serii, co to wogóle było? Wyobraźnia? Ale Walt nie mógł być wyobraźnią, przecież widział go i Sayid...

Norman

klony... hihi Razz

Stanley

Pomysł naszej genialnej Bei, czy kogoś z jej rodu rozdziesięcionych osobowości...

Norman

a ty wiesz, że nawet juz nei pamietam czyim wymysłem były klony? Razz

Stanley

W każdym razie jestem ciekaw jak wyjaśnią to reżyserzy LOST, bo wcześniej od razu powiedzieli iż słowo KLONY nie pojawi się w serialu Cool

Norman

jak na mnie to wyobraznia Razz

Alex

a jak dla mnie to było zwodne działanie wyspy Razz

Norman

wyobraznia Razz

nadal jestem za nią

Alex

ale zeby wyobrażnia tak zadziałała to musi dostać jakiś bodziec, tak? więc ja uważam że tymże właśnie bodźcem było działanie wyspy, a raczej jej "tajemnicza energia" Razz

Norman

niech Ci tam bedzie Laughing